To nie jest trudne uśmiechnąć się, a nawet wzbudzenie emocji w drugim człowieku żeby to właśnie ta osoba się uśmiechnęła. Niestety ale, duża większość ludzi, chodzi, z głową w dół, bez żadnego uśmiechu, energii i entuzjazmu.. Też tak robisz? Dlaczego? Co Ci to daje? No właśnie, nic. Jedynie co masz to zły humor i złe samopoczucie. Ale chyba każdy, chce być szczęśliwy/a i uśmiechnięty/a i zadowolony/a z życia. To dlaczego tego nie robisz? Idziesz przez miasto, podnieś głowę, nie patrz pod nogi. Podnieś głowę wysoko, patrz przed siebie, patrz na ludzi. Jak sam sprawdziłem, już jakiś czas temu to jak podniesiesz głowę, to ile więcej widać, jak idę z podniesioną głową. Rozejrzyj się, obserwuj ludzi, dodaj uśmiech, ludzie zaczną się zastanawiać co sprawia że jesteś taką uśmiechniętą i pozytywną osobą, od razu zostawisz po sobie dobre emocje, osoba która Cię spotka zacznie się zastanawiać, dlaczego się uśmiechasz.. Sama spróbuje się uśmiechnąć, od razu zrobi jej się weselej! Nie ważne czy na dworze jest, szaro, pada deszcz, czy śnieg jako że teraz mamy taką porę roku.
Czasami, fakt, to może być trudne.. To pomyśl sobie, o czymś, co sprawia Ci przyjemność, jakieś dobre wspomnienia, posłuchaj ulubionej piosenki. Zobaczysz, od razu nieświadomie się uśmiechniesz. Czasami to aż ciężko będzie opanować ten uśmiech, jak tak to nie próbuj nawet go powstrzymywać, niech ludzie się zastanawiają dlaczego się uśmiechasz, kiedy oni patrzą na podłogę, chodnik, czy im się sznurowadła w butach nie rozwiązywały, ciągle tych sznurowadeł pilnują. Pokaż że można się uśmiechać, że można być pozytywnie nastawioną i pełną energii osobą.
Jesteś w sklepie, robisz zakupy i podchodzisz do kasy. Pani Ci kasuje, Twoje zakupy, płacisz.. Jak wychodzisz, powiedz że dziękujesz, życzysz miłego dnia. Zobaczysz jak dobrze to na nią zareaguje, zobaczysz jak się uśmiechnie, kobieta która jest w pracy ciągle, jej pika ta kasa kiedy przykłada produkty do czytnika kodów kreskowych, wraca do domu, ciągle to słyszy, idzie spać, ciągle jej to w głowie pika. I weź tu się uśmiechnij dobrowolnie. Dlatego pomóż jej, uśmiechnij się do niej, życz miłego dnia, od razu zrobi jej się lepiej i pomyśli że nie tylko są tacy ludzie co podchodzą, nie przywitają się nawet, jeszcze z łaską zapłacą za swoje zakupy. Daj jej swój uśmiech, ona Ci odda swój. Raz że wpłyniesz na tą osobę bardzo pozytywnie, dwa to Tobie będzie lepiej, że ktoś się uśmiechnął do Ciebie i dzięki Tobie, w sumie to bezmyślnie.. Jeden uśmiech, tyle radości, no kurde, trzeba robić tego więcej!

Uda Ci się wprowadzić to w życie, od razu ludzie zobaczą że jesteś pewny/a siebie. Zobaczą, że jesteś osobą inteligentną i poukładaną, jak dobrze zrobicie pierwsze wrażenie, to ludzie będą chcieli z Tobą chętniej rozmawiać, bo zobaczą że naprawdę jesteś fajną osobą. Bo kto by nie chciał rozmawiać z kimś fajnym? Każdy chce z takimi ludźmi rozmawiać, to pokaż im to, pokaż że nie chodzisz z głową w dół, nie patrzysz na świat jakby był czarno-biały. Pokaż że widzisz, to z entuzjazmem i energią, to jest klucz do tego abyś był/a szczęśliwą osobą! Bo jak nie będziesz miał/a entuzjazmu i energii to sądzisz, że będziesz szczęśliwy/a? Na to pytanie odpowiedz sobie już sam/a i z tym pytaniem Cię zostawiam…

Post fajny tylko czytania dużo.. blog to indywidualna sprawa i każdy prowadzi go jak chce, ale jako obiektywny odbiorca radzę mniej tekstu więcej fotografii.. ludzią nie chce się czytać.. wchodzą na blogi żeby się rozerwać i zabić nudę (przeważnie) ,a taki długi tekst bez wyróżnień nie przyciąga.. a nawet odstrasza. :) piszesz "codziennie ktoś mi te posty komentuje, ale zastanawiam się ile z Was tak naprawdę czyta tego bloga". Ja chętnie będę go czytać bo super piszesz, ale staraj się to urozmaicić, tak zdobędziesz więcej czytelników. :) + za fajny wygląd bloga.
OdpowiedzUsuńObserwuję i będę wpadać częściej. :)
Zapraszam do mnie w wolnej chwili :) http://divoces.blogspot.com/
Blog jest ciągle tworzony, dlatego jeszcze dużo rzeczy na niego nie zdążyłem wprowadzić. Jeszcze dużo czasu potrwa zanim on będzie wyglądał jak tego chcę, po prostu potrzeba trochę czasu. Ciesze się, że Ci się spodobało to co napisałem, mam nadzieję że następne posty będą Ci się również podobały. Dziękuję za uwagi i rady, na pewno z nich skorzystam. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę, również na Twojego bloga.. :)
A ja uważam, że to nie kwestia ilości tekstu, a czcionki i rozmieszczenia zdjęć - sprawiają wrażenie chaosu, a chaos męczy oczy ;) zdjecia w jednym poście radzę ustawiać w jednym słupku (jeżeli centralnie, to już wszystkie centralnie, jeżeli po prawej, to już wszystkie po prawej), najlepiej byłoby też gdybyś wrzucał je w jedynm rozmiarze.
UsuńDruga sprawa - interpunkcja! Grrr... Pawle! Ale wierzę, że z coraz częstszym pisaniem (jeśli dalej będziesz mieć na to ochotę) będzie to wychodzić coraz lepiej.
Tekst przyjemny, choć chwilami ma się w głowie (proszę mi wybaczyć moje wulgarne myśli): "co on pie*doli?!". Ale to moje zmęczenie ludźmi raczej i to, że życie nauczyło, że lepsza obojętność od zawodu i że lepiej zbywać ludzi niż pozyskiwać znajomości. Wbrew pozorom nie jestem pesymistką, wbrew pozorom uwielbiam poznawać, wzbogacać się o nowe doświadczenia, zwiedzać nowe miejsca, kocham deszcz (a jeszcze bardziej w nim tańczyć), a i poznawanie ludzi podczas jazdy autostopem wchodzi też w zakres przyjemności.
Wracając do głównego tematu i odpowiadając na pytanie: brak uśmiechu daje spokój. Nie przeczę - uwielbiam się uśmiechać, lecz bywa że ludzie mylnie to odbierają. Mimo, że uśmiecham się w sumie dla samej siebie, dla tego, że coś mnie zwyczajnie cieszy, że miło się z kimś rozmawia... ale uśmiech zachęca do głębszych relacji. Może nie do relacji, które zobowiązują, ale...; pokażę to na własnym przykładzie. Będąc dzieckiem mieszkałam w małej miejscowości (tak ok 2tys mieszkańców), więc wracając ze szkoły do domu nie sposób było nie spotkać znajomych rodziców. Moi rodzice nauczyli mnie, że wszystkim napotkanym ich znajomym mam mówić "dzień dobry", jako że należałam do tych spokojnych, ale radosnych dzieci, zawsze mówiłam to "dzień dobry" z uśmiechem od ucha i brzmiąc tak jakby całe moje serce tego pragnęło dla nich właśnie tego dobrego dnia. Niestety nadszedł tydzień, gdzie miałam bardzo dużo sprawdzianów i zwyczajnie chodziłam zestresowana (ambicję zawsze miałam większą niż umiejętności niestety jako dziecko), a na ulicy zwyczajnie sąsiadów, nauczycieli itd nie zauważałam. Wtedy też do moich rodziców jacyś dobroduszni znajomi "poskarżyli", że ich dziecko jest niewychowane, że mówi jakoś dziwinie "dzień dobry", że jakieś dziwne jest i najlepiej by było, żeby przyjrzeli się mi czy nic nie biorę (tak, tak, kochane małe miasteczka). I wtedy jako dziecko zdałam sobie sprawę, że ja to robiłam dla nich, że starałam się im uprzyjemnić dzień, że codziennie mimo mojej strasznej nieśmiałości dla nich zdobywałam się na głośne "dzień dobry", a ja dzięki temu w żaden sposób nie wzrosłam, mi to nic nie dało, to oni czerpali z mojej siły, a ja w żaden sposób nie czułam się lepsza, silniejsza czy szczęśliwsza (oczywiście wtedy myślałam trochę prościej)
Dlatego dla sprostowania:
Tak, uśmiechaj się do innych, jest to jak najbardziej wskazane, ale nie myśl o skutkach tego uśmiechu. Tak, może pani w sklepie odwzajemni, może będzie jej milej, ale równie dobrze może prychnąc pod nosem i powiedzieć: "spiesz się koleś, bo tamujesz kolejkę". Nastawiając się na to pierwsze w momencie, gdy pojawia się to drugie, sami sobie sprawiamy zawód. Dlatego uśmiechaj się! Ale nie myśl o konsekwencjach, nie myśl o tym, że ktoś odbirze Cię za pewniejszego, szczęśliwszego, równie dobrze może Cię odebrać za wariata. Rób to dla siebie, dlatego, że uśmiechając się sam podsyłasz swojej podświadomości to, że jesteś szczęśliwy. Uśmiechaj się, bo uśmiech dodaje uroku, uśmiechaj się, bo dnia takiego jak dziś wiecej nie będzie, jest jedyny, niepowtarzalny, uśmiech się...
https://www.youtube.com/watch?v=C4XC-hidLyg
Super blog! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://dooma-blog.blogspot.com/
Mi bardzo przypadł do gustu twój blog bardzo podobają mi się wpisy tego rodzaju! Obserwuje! http://style4you-mischell.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny post, no i fotka aktora przyciąga, uwielbiam go.
OdpowiedzUsuńDzięki, również bardzo go lubię :)
UsuńŚwietny post ! No i mój ulubiony aktor ! ♥
OdpowiedzUsuńhttp://lustrzaneodbicie6.blogspot.com/2015/03/maks-3.html
Dziękuję :) Też go lubię :D
OdpowiedzUsuńSpoko post! I świetne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńhttp://booksybooksyinietylko.blogspot.com
Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post,widać że pisanie jest twoją pasją. Poruszasz ciekawe tematy,co powiesz na obs za obs? Lubię być w kontakcie z takimi osobami jak Ty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://1000in1blogger.blogspot.com/
Dziękuję :) no to możemy obserwować
UsuńNie jest ciężko się ze mną skontaktować do droga wolna ;)
Juz zaglądam :)
Post jest cudowny. Będę tutaj często i dodaję do obserwacji. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam :)
Usuńno i zapraszam do mnie : http://katy-and-judyth.blogspot.com/2015/03/lazy-dau-food-atwa-i-pyszna-przekaska.html
Usuń:)
Już zaglądam.. ;)
UsuńŚwietny post zapraszam do mnie http://nnormalniennienormalne.blogspot.com/2015_03_09_archive.html
OdpowiedzUsuńŚwietny blog a mi nie przeszkadza duzo tekstu bo lubie czytac, fajny szablon, tylko moglbys czcionke zmienic, ale to kwestia gustu, pozdrawiam :) http://soundlymalinkaa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzięki :) Blog ogólnie niedługo będzie miał dużo zmian ale niestety dopiero jak znajdę na to trochę więcej czasu.. :)
UsuńBardzo fajny post :) Zgadzam się z Tobą większość osób albo patrzy sobie na buty albo ciągle coś szuka w telefonie :/ Czasem idą i wchodzą w Ciebie, bo pisali sms... albo grali.. Mało osób się uśmiecha :/ Może Twój post zachęci wszystkich, aby zmienili swój nawyk :) Pozdrawiam, http://skarbusiowa-garderoba.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pewnie pilnują swoich butów, kto ich tam wie.. ;)
UsuńTakie założenie ma właśnie ten blog, aby zmienić pewne zachowania ludzi, aby właśnie zmienili swoje nawyki ze złych na dobre :)
fotka aktora zdecydowania dużo tu działa :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak wyszło :)
UsuńNajlepszy post! Super. Bardzo 'motywuje'. Świetny! <3 Pozdrawiam i zapraszam jdabrowskyinthehungergames.blogspot.com/ ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Takie komentarze bardziej mnie motywują dl dalszego pisania :) Już zaglądam ;)
UsuńCiekawy post:) Myślę, że uśmiech jest bardzo ważny i dziele się nim z innymi ma swoje plusy. Jednak to czasem nie takie proste, bo za bardzo trzymają nas konwenanse, mała pewność siebie i to co ktoś sobie pomyśli, ale zawsze warto próbować:) Będę zaglądać:)
OdpowiedzUsuńNiestety, proste rzeczy są nudne :) Uśmiech nie jest prosty, to nie jest nudny.. Dlatego wszyscy na niego pozytywnie reagują ;)
UsuńKompletnie nie zgadzam się z pierwszym komentarzem. Blog jest po to, aby na nim pisać, a nie dodawać zdjęcia. Po to są PHOTOBLOGI, a to jest różnica. ;)
OdpowiedzUsuńCo do posta bardzo interesujący i mnie zmotywował. :) Choć czasem trudno tak po prostu się uśmiechnąć, gdy jest na prawdę źle.
Dołączam do grona obserwatorów. :)
Pozdrawiam, Szyszka z bloga http://szyszunia-life.blogspot.com/ :)
Powiem Ci że ja sie częściowo zgadzam z tym pierwszym komentarzem.. Bo na pewno ciekawiej się czyta jak są zdjęcia dodatkowo, a przy okazji dużo lepiej wygląda blog :)
UsuńNikt nie mówił że łatwo jest się uśmiechnąć, dlatego jest ten post, mam nadzieje że pomoże chociaż jednej osobie :)
Bardzo mądre słowa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://paulinaay.blogspot.com/
Masz rację! Szkoda, że wiele osób o tym nie pamięta :(
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać tu częściej
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
http://kazdydzienmasens.blogspot.com/
Zapraszam ponownie :)
UsuńJuż zaglądam :)
racja,racja i jeszcze raz racja :D trzeba się cieszyć z życia i z tego co się ma :D :D :D :D :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :) http://i-am-warrior.blogspot.com/
Trzeba czerpać z życia jak najwięcej, a przede wszystkim starać się być ciągle uśmiechniętym, bo to fajna sprawa :) Mądry post!
OdpowiedzUsuńhttp://mylifeisbeautiful304.blogspot.com/2015/03/historia-internetowej-przyjazni.html
Należy czerpać radość ze wszystkiego co daje nam życie.. :)
UsuńBardzo mądry post. Uśmiech nic nie kosztuje, ale może bardzo wiele zdziałać.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl
A mówię że nie ma nic za darmo :)
UsuńŚwietny post :-) Zgadzam się z Tobą całkowicie :-) Nasz jeden uśmiech, jedno miłe słowo potrafi wywołać uśmiech na twarzy drugiej osoby i sprawić mu radość. To nic człowieka ne kosztuje a samo "dziękuję" tak dużo zmienia. Nawet gdy ktoś ma zły humor, ma zły dzień bo coś się stało, ale nie idzie po naszej myśli - szczery uśmiech potrafi poprawić humor, chociaż na chwilę ale zawsze :-) Sama mam tak w pracy - czasami mam ciężki dzień, nie chce iść nic po mojej myśli i wtedy przychodzi mój kolega który tak szczerze się uśmiecha że od razu jest mi lepiej jakoś :-) Jeden uśmiech - wiele zmienia a nic nie kosztuje :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
http://nocne-granie.blogspot.com/
Trzeba korzystać z uśmiechu ile można.. :) Ja czytając takie komentarze, nie kontrolując, uśmiecham się.. :)
Usuń