środa, 25 marca 2015

Fantastycznie.

Jedno słowo, jedna chwila,  a tak dużo potrafi zdziałać. Jedno, zwykłe słowo, takie jak "fantastycznie". Zwykłe? Niezwykle! Używasz tego słowa? Zapewne nie..  Sam go nie używałem. Ale, teraz używam. Dlaczego?  To proste, zobaczyłem jak ono działa, zobaczyłem jak na to słowo reagują ludzie,  a przede wszystkim jak ja sam na to reaguje.. 










Załóżmy taką sytuacje co miałem.  Rozmawiałem ze znajomym i standardowe pytanie kierowane w moja stronę "co tam?" to odpowiedziałem że "dobrze" to tak obojętnie na to zareagował bo nic go nie zaskoczyło,  jak dobrze to dobrze i tyle,  po co drążyć temat. Zero reakcji z jego strony, zero zastanowienia, po prostu nic. To następnym razem pomyślałem ze jak ktoś mnie zapyta "co tam?" to odpowiem "fantastycznie" .  Tego samego dnia, rozmawiam ze znajomą i to samo pytanie "co tam" to tak jak sobie pomyślałem to tak odpowiedziałem "fantastycznie".  Ona się patrzy na mnie jak na idiotę.  Już jest całkiem inna sytuacja bo powiedziałem słowo które ona może i zna ale boi się je powiedzieć i go nie używa,  a nawet nie wie jak ono działa.  Pyta się dlaczego akurat "fantastycznie"  odpowiedziałem bo nie "dobrze" ,  nie "źle" ,  nie "okej" , po prostu "fantastycznie!".  Jejku,  a po co ten wykrzyknik? Bo powiedziałem to po prostu z delikatnym entuzjazmem,  żeby było widać ze faktycznie tak jest.  Bo powiedz sobie teraz po prostu "fantastycznie"  tylko bez żadnych emocji.  Po prostu powiedz i obserwuj swoje reakcje.  I co?  Słowo, jak słowo nic nadzwyczajnego. Ale,  teraz to samo słowo powiedz z odrobiną entuzjazmu, ciągle obserwuj swoje reakcje. I co?  Kurde,  buźka sama się uśmiecha! Jejku nie do wiary  auto uśmiech.  Teraz powiedz sobie słowo "dobrze"  tak samo bez żadnych emocji i po prostu obserwuj swoje reakcje.  Wiadomo,  słowo jak słowo.  A teraz to samo słowo powiedz z odrobiną entuzjazmu.  Może trochę lepiej niż tak na sucho ale to nadal jest tylko puste słowo.  Widzisz ta różnice pomiędzy słowem "fantastycznie",  a "dobrze"?  Przy pierwszym od razu zaczynasz się uśmiechać,  a przy drugim to nie, bo tak często go używamy ze to dla nas jest normą, nic nadzwyczajnego.  Ale fantastycznie to już całkiem inna bajka.  Pomyśl ile razy użyłeś tego słowa. Ojjj, aż tak mało? No to trzeba poprawić ta statystykę.

Dlatego zacznij używać tego słowa.  Osoby z którymi rozmawiasz zaczną się zastanawiać dlaczego masz tak dobry humor.  Pomyślą sobie co ty ćpałeś,  brałeś, czy coś innego.  Będzie ich zastanawiał Twój dobry humor, a jak Ty masz dobry humor to zarazem osoby w Twoim otoczeniu tez go mają!  Bo też tak będą chcieli.  Bo kto by nie chciał mieć dobrego humoru..  Jak się czujesz? Fantastycznie.  Jak Ci minął dzień? Fantastycznie. Jaka dzisiaj fantastyczna pogoda. Przykładów gdzie można tego używać jest setki, jak nie tysiące.  A mówienie tego słowa dużo pomaga, sami dzięki temu zaczynamy się uśmiechać.  Ludzie widzą ze jesteśmy pozytywne nastawieni,  nie mamy głowy w dół i nie oglądamy butów.. Jesteśmy dużo szczęśliwsi i ludzie to widzą,  chętniej chcą z nami rozmawiać i na pewno ta rozmowa jest dużo przyjemniejsza.




No dobra, ale po co to zdjęcie? Szczerze, to ono nie ma nic wspólnego z tym tematem. Po prostu stwierdziłem, że jest to fantastyczny widok, to sobie go tu wstawiłem. 

wtorek, 10 marca 2015

Odezwij się..

Niesamowite,  jak drugi człowiek potrafi wpłynąć na nasze samopoczucie, coraz częściej to zauważam. Opowiem Wam pewna historie,  która miała miejsce kilka dni temu w autobusie miejskim.  Ta sytuacja sprawiła ze od razu miałem lepszy dzień.  Lepsze samopoczucie.  No i oczywiście dobrego humoru tez nie brakowało.  Czy chcesz,  wiedzieć jak pozytywnie wpłynąć na drugą osobę,  jak poprawić sobie humor jak osobom w Twoim otoczeniu, jak korzystać z tego co dzieje się wokół nas? Fakt, już o tym pisałem, ale to można będzie wykorzystać jako plan a, b, c, d, e...

Było południe,  siedzę sobie w autobusie, danego dnia byłem strasznie zamyślony. Ponieważ, ciągle myślałem o nowym projekcie, który niedługo będę realizować.  Czyli głowa w chmurach,  a to co się dzieje dookoła to nie istnieje. Na przeciwko mnie siedział starszy facet,  po jakimś czasie zauważyłem ze ciągle się we mnie wpatruje.  Ciągle mnie obserwuje co robię,  aż po chwili poczułem ze coś jest nie tak.  Nagle,  mówi "coś masz dzisiaj minę nietęgą",  byłem zdziwiony,  o co temu człowiekowi może chodzić..  To powiedziałem ze wszystko jest dobrze,  a on na to "jakiś smutny jesteś dzisiaj",  odpowiedziałem, wszystko jest dobrze, tylko po prostu ciągle myślę nad nowym projektem i dlatego jestem taki zamyślony. Zaczął się mnie pytać o różne rzeczy,  co to za projekt,  czym się zajmuje i interesuje.  Takie podstawowe rzeczy każdego człowieka.  Doszło w jakiś sposób do tematu psychologii,  opowiedziałem mu ze się tym interesuje co robię i jak to robię.  Spodobało mu się ze zająłem się czymś takim.  Porozmawiał ze mną na ten temat,  doradził mi pewne wskazówki.  Co się okazało on tez interesował się psychologia ale nigdy na poważnie się tym nie zajmował.  No nic,  nie ważne o czym rozmawialiśmy,  ważne że rozmawialiśmy. Miło spędziłem czas rozmawiając z obca mi osoba.  Ale,  ta rozmowa poprawiła moje samopoczucie na resztę dnia. 

Odezwij się, tak ciężko?  Odezwij się do drugiej osoby,  co z tego ze jej nie znasz,  odezwij się i tyle. Porozmawiaj z nią,  to naprawdę nie jest nic ciężkiego.  Przedstawiłem Ci sytuacje w której,  obca osoba bez zastanowienia odezwała się do mnie.  Dzięki temu wywołała we mnie pozytywne emocje,  nie tylko we mnie,  w sobie też! Czy to jest coś złego porozmawiać z drugą osobą jadąc do szkoły,  pracy, na trening, czy coś innego? Spokojnie,  jak się odezwiesz do drugiej osoby to ona tez się może tym stresować tak jak Ty odzywając się do niej.  Bo dla niej to też jest całkiem nowa sytuacja.  Nie martw się tym co będzie,  nie myśl,  nie zastanawiaj się..  Im dłużej myślisz czy to zrobić mózg stwarza coraz więcej argumentów za tym aby tego nie robić. Dlatego nie czekaj,  podejdź,  odezwij się.. Zaczniesz rozmawiać to potem zobaczysz ile lepiej będziesz się czuć. W razie jak dana osoba nie będzie chciała rozmawiać to po prostu powie Ci ze nie chce z Tobą rozmawiać,  tyle.  Nie dostaniesz od kobiety po twarzy (tzn. zależy co powiesz) ale jak nie powiesz nic nie przyzwoitego to będzie wam się miło rozmawiało a do tego poznasz nowa osobę.

Wystarczy tylko zobaczyć ile korzyści daje zwykle odezwanie się do drugiej osoby.  Od razu mamy lepsze samopoczucie, miło spędziliśmy czas, jadąc w dane miejsce lub na coś czekając, poznaliśmy nową osobę (kto wie,  może się poznacie bliżej) w dodatku obie osoby są uśmiechnięte do końca dnia i maja co opowiadać znajomym o tym co niesamowitego ich spotkało.  Tak,  opowiedzą o tym.  Wszystko pięknie, kolorowo. Ale,  jest haczyk. Bo gdyby go nie było to każdy by tak mógł zrobić,  bo skoro nie ma haczyka to co za problem,  jakie ryzyko? Żadne, dlatego wszyscy by ze sobą rozmawiali.  A dlaczego tego nie robią?  No właśnie bo jest ten nieszczęsny haczyk.  Haczyki jest tylko to ze musisz po prostu zrobić coś czego inni  nie robią,  tyle.

Zacznij się odzywać do innych ludzi.  Te osoby później same wyrażą chęć rozmawiania z innymi.  Dzięki temu nie będzie czegoś takiego jak siedzenie dajmy w autobusie,  patrzenie się za okno autobusu i mówienie w myślach "znowu pada deszcz",  "jak ja nie lubię takiej pogody", a w takich zdaniach dochodzą jeszcze iksy i przecinki,  czasami nawet wykrzykniki. Po co siedzieć i się dołować, a potem wszyscy tak robią,  narzekają na wszystko,  nic im nie pasuje,  wszystko jest źle.  Nic nie będzie pasowało, wszystko będzie źle,  dopóki nie zrobisz czegoś aby negatywne myśli zmienić na pozytywne.

środa, 4 marca 2015

Pozytywne emocje.

Zapewne każda z osób,  które tu zaglądają to lubią czuć się dobrze, czy pozytywnie, a nawet tacy co lubią po sobie takie emocje lub uczucie pozostawić. Pozytywne emocje mogą być różne np. gdy uśmiechamy się,  jesteśmy szczęśliwi,  coś nam się udało i czujemy radość, czujemy się spełnieni czy coś w  tym stylu. Pozytywne emocje może w nas wywołać wszystko,  zobaczenie ładnej dziewczyny/chłopaka, spotkanie ze znajomymi, pójście do kina,  słuchanie muzyki.. Krótko mówiąc kto co lubi. W każdym pozytywne emocje może wywołać całkiem co innego. Jeszcze lepiej jak sami potrafimy wzbudzić takie emocje w drugiej osobie, dzięki temu ta osoba czuje się lepiej, jak i my.  Dlaczego?  To proste,  bo ktoś dzięki nam ma lepszy humor.  Takie osoby co pozytywnie wpływają na innych to będą długo wspominane przez te osoby. Ponieważ lubimy wracać i wspominać, dobre, pozytywne, niesamowite sytuacje z naszego życia.

Ostatnio to zauważyłem, gdy szukałem pracy ze swoim znajomym..  Znaleźliśmy sobie pracę która nam się spodobała, to trzeba było tam się jakoś zatrudnić. Postanowiliśmy zanieść swoje CV. Poszliśmy pierwszy raz,  personel zabrał nasze CV i powiedzieli że przekażą to kobiecie która zajmuje się rekrutacją.  Dwa dni później, postanowiliśmy zanieść kolejny raz nasze CV, aby było większe prawdopodobieństwo że ktoś to w ogóle zobaczy (w miedzy czasie wysłaliśmy tez na maila).  Również wziął to personel ale od raz przy nas to zostało zniesione,  ale kobieta która się tym zajmowała nie miała czasu się z nami spotkać.  Postanowiliśmy ze będziemy tam zanosić nasze CV co drugi dzień,  aż w końcu nas zatrudnią. Za trzecim razem przyszedł do nas dyrektor, zaprosił do siebie i pytał o co chodzi,  to mówimy ze chcemy tu pracować i nie odpuścimy do puki nas nie przyjmą, jeszcze chwilę z nim porozmawialiśmy.  To tak się zaśmiał i umówił nas bezpośrednio z tą kobieta co zajmuje się rekrutacją..  Za czwartym razem jak już się z nią spotkaliśmy to na spokojnie porozmawialiśmy, powiedzieliśmy jak to wygląda i co chcemy od niej ze się tak chcieliśmy z nią spotkać.  Bardzo pozytywnie na to zareagowała i powiedziała ze na początku następnego miesiąca do nas zadzwoni.  Przychodzi koniec miesiąca i tak się zastanawiamy, czy o nas pamięta.  To zadzwoniłem, aby się upewnić.  Po raz kolejny dobrze na to zareagowała i ucieszyła się ze dzwonimy ale powiedziała abyśmy dali jej jeszcze kilka dni,  na pewno zadzwoni.  No okej,  skoro zadzwoni to zadzwoni.  Trzy dni później siedzę sobie w domu spokojnie czytam blogi innych osób, nagle dzwoni nieznajomy numer.  Odbieram,  a tu dzwoni właśnie ona i zaprasza na rozmowę, rozmowa odbyła się następnego dnia.  Rozmowa była bardzo pozytywna,  a pod koniec rozmowy powiedziała ze głupio było by jej nas nie zatrudnić bo pierwszy raz w swojej karierze ktoś tak się starał o pracę. Oczywiście nas przyjęła. W dodatku jak widzieliśmy ja pierwszy raz to kilka dni później kumpel z którym u niej byłem przechodził właśnie obok jej biura i go zauważyła, i od razu sobie przypomniała kto to i jakie emocje z ta osoba wiąże. I od razu wzbudziło w niej takie pozytywne uczucie..

Dlatego jak ktoś mi mówi ze nie można znaleźć pracy to niestety z takiej osoby zaczynam się śmiać. Ponieważ nie chce jej się ruszyć tyłka z miejsca i coś zrobić w tym kierunku.  Lepiej siedzieć w domu, a swoje CV wysłać na maila bo się nie chce zanieść i osobiście tego załatwić. Praca jest,  wystarczy pójść pokazać że nam zależy i zainteresować sobą ludzi, to sami nas będą chcieli zatrudnić.

Z całą tą historia wiążą się pozytywne uczucia, czy emocje bo nawet poznał nas już cały personel jaki tam pracuje i tez już wiedzą jak do tego podchodzimy.. Teraz zawsze jak nas widzą, to uśmiechają się bo zrobiliśmy pierwsze dobre wrażenie i pokazaliśmy że się da. Czasami to już głupio było tam tak chodzić już mieliśmy dać spokój, ale na początku postanowiliśmy że będziemy tam chodzić aż nas zatrudnią i tak zrobiliśmy.. 


Jeszcze taki krótki przykład co do takich sytuacji.. załóżmy że idziemy sobie przez miasto.  Jak wszyscy wiemy to w każdym mieście są wariaci lub osoby co po prostu lubią być zauważane,  czy być w centrum uwagi.  I tym co robią,  sprawiają że osoby które je obserwują to śmieją się,  uśmiechają i inne tego typu zachowania.  Takie osoby są tez długo wspominane i o takich osobach opowiada się dalej "stary dzisiaj widziałem takiego kolesia na mieście,  co on odwołał. Wszyscy co byli dookoła to tak ich rozbawił ze ciągle stali i go obserwowali."  Czy to hejt? Nie,  a sytuacja która pozytywnie wpłynęła właśnie na ta osobę i chce się nią podzielić ze swoimi znajomymi. Wiadomo, nie każde zachowanie musi być śmieszne i pozytywne to trzeba uważać.



Tak samo jak idziemy do biedronki i widzimy promocje to zdarza się tak ze dzwonimy do znajomych i o tym mówimy, i pytamy czy Ci nie kupić przypadkiem kilka.  Bo to jest pozytywna emocja, bo mogą kupić coś sobie taniej jak i swoim znajomym dzięki temu to też na nich pozytywnie wpłynie, ponieważ mają coś taniej. Każdy w życiu ma dużo takich sytuacji,  ale po prostu nie jest ich świadomy i ich nie widzi..

Dlaczego dziewczyna zaczyna się z Tobą spotykać? To proste,  wiąże z Tobą pozytywne uczucie które kiedyś dzięki tobie odczuwała lub odczuwa, i dzięki temu chce się z Tobą spotkać.. To nie jest takie skomplikowane,  wystarczy to zauważyć i zrozumieć :)